środa, 18 sierpnia 2010

7:30 Spacer z Fizią :) nie śpię od piątej rano....


8:45 trzy małe kiełbaski, plaster sera żółtego, sałatka (pomidor, ogórek, mieszane sałaty, sos grecki firmy knorr)


14:00 Zalewajka pół miseczki do sałatki  :) takiej większej miseczki :) (godzinę później problem nie miałam już czego trawić problem z nadwrażliwością jelit na kwaśne :/ )

15:00 Spacer z Fizią 

18:00 kurczak w przyprawie do kebaba (nie wiem ile wagowo tego było) sos czosnkowy na jogurcie, dwa jasne, lekarstwa (ciekawe ile mają kalorii czy czopek też się liczy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz