7:30 Spacer z Fizią :) nie śpię od piątej rano....
8:45 trzy małe kiełbaski, plaster sera żółtego, sałatka (pomidor, ogórek, mieszane sałaty, sos grecki firmy knorr)
14:00 Zalewajka pół miseczki do sałatki :) takiej większej miseczki :) (godzinę później problem nie miałam już czego trawić problem z nadwrażliwością jelit na kwaśne :/ )
15:00 Spacer z Fizią
18:00 kurczak w przyprawie do kebaba (nie wiem ile wagowo tego było) sos czosnkowy na jogurcie, dwa jasne, lekarstwa (ciekawe ile mają kalorii czy czopek też się liczy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz